czwartek, 19 października 2017

Matka Polka Kociewska wraca i opowiada o hafcie kociewskim

Nastąpiła duża zmiana. Moich synów jest już dwóch a nie tylko jeden. Ta zmiana spowodowała, że moje obroty na innych polach niż typowo domowe zostały zwolnione. Dlatego tak mało mnie na blogu. Mam jednak nadzieję, że sytuację tę uda się naprawić. Już coraz lepiej radzę sobie z ogarnięciem dwójki dzieci, co może oznaczać, że zaraz zasypię bloga nowymi postami o Kociewiu. Czy ktoś na to jeszcze czeka?!
Zaczynam od dziś. Chciałabym Wam opowiedzieć o hafcie kociewskim. W XIX wieku prawie zaprzestano masowego zdobienia bielizny, obrusów i strojów, a to za sprawą rozwoju przemysłu włókienniczego. Nie było czasu na ręczne robótki no i zwyczajnie takie wzory wyszły już z mody. W latach 70 tych XX wieku dwie zwykłe kobiety, żadne etnografki, przystąpiły do rekonstrukcji haftu kociewskiego. Maria Wespa i Małgorzata Garnysz niezależnie od siebie zaczęły poszukiwać kociewskich wzorów haftu na kościelnych szatach liturgicznych, feretronach, sztandarach szkolnych, na skrzyniach wianowych czy starych fotografiach. Dzięki ich żmudnej pracy i ciągłym poszukiwaniom możemy dziś cieszyć oko widokiem jednego z najważniejszych motywów kultury Kociewia. Haft kociewski to głównie ornamentyka florystyczna - liście, kwiaty, pączki, łodygi. Tak, tak, ten haft jest bardzo podobny do haftu kaszubskiego. Ale to co na pierwszy rzut oka je od siebie odróżnia, to brak koloru czarnego w motywach kociewskich.



Moja prawa noga już od 8 lat jest ozdobiona takim haftem. Igła tatuażysty wyhaftowała mi takie wzory na wieczność. 




Dla fanów takiego zdobnictwa polecam stronę stronę www.czec.pl, gdzie w zakładce "Kociewie" można znaleźć różne przedmioty użytku codziennego ozdobione wspaniałym haftem kociewskim. Sama chcę upolować czarny worek z wzorem.

Proszę Państwa oto Miś



Źródło informacji dla posta:
Nowy Bedeker Kociewski - Roman Landowski
www Miejska Biblioteka Publiczna Starogard Gdański
www Gmina Morzeszczyn

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz