poniedziałek, 20 lipca 2020

Tu będę wracać


Głęboko oddychałam w Dworze Dawidy. Gdy wracam do tego wspomnienia, czuję wielką tęsknotę za miejscem i za tym jak się tam czułam. Spokój myśli, otwarcie się na odczuwanie, kontemplowanie otoczenia - natury i historii. 

Dwór Dawidy znajduje się nieopodal Pasłęka na przepięknej Warmii. Sam dwór zaprojektował Johann Caspar Hindersin, nadworny architekt rodziny Dohnów, która w tamtejszym rejonie posiadała większość ziem. Budynek stosunkowo niewielki, o wyważonych proporcjach, przykryty mansardowym dachem. W XVIII-XIX w pobliskich lasach odbywały się liczne polowania, po których przygotowywano zwierzynę w kuchni dworu. Dwór pozostawał w rękach rodziny zu Dohnów do końca II wojny światowej, a jego ostatnim właścicielem był Alexander Furst zu Dohn-Schlobitten. Od roku 1945 ziemie te przeszły w ręce niszczycielskiej instytucji Państwowych Gospodarstw Rolnych. Szczęśliwe dla budynku czasy przyszły dopiero w latach 70-tych, kiedy to Elżbieta i Stanisław Matuszewicz odkupili posiadłość od Skarbu Państwa. Włożyli ogrom własnej pracy, by przywrócić Dawidom dawny blask i pierwowzór architektoniczny. W tym momencie dwór jest w posiadaniu Jana Kozłowskiego, który dokończył dzieła Państwa Matuszewskich i poddał dwór wnikliwej, starannej konserwacji, by po tym otworzyć drzwi dla szukających ciszy i wytchnienia. 

Dwór Dawidy w swoim czarownym wnętrzu oferuje 3 apartamenty i 2 pokoje. Każdy z nich nosi nazwę pobliskich miejscowości, w których znajdują się ogromne pałace i na szczęście większość z nich została zaopiekowana i odrestaurowana. Fajne jest więc to, że nazwy apartamentów i pokoi w Dworze Dawidy podpowiadają kierunek lokalnych, ciekawych wycieczek w rejonach Warmii i Mazur.

W Dawidach byliśmy w czasie ostatniej jesieni. W scenerii tej pory roku dwór i leśne otoczenie wyglądało magicznie i bardzo tajemniczo. Dworze Dawidy, wiem, że już wkrótce posmakuję Twojej letniej aury.